KTO UKRADŁ TWÓJ SEKS?

Był złodziej i zarąbał.
Przecież było tak zajebiście!

W domu tylko kaktusy się ostały, tak zaliczona każda powierzchnia płaska i mniej płaska, gdy w ogniu namiętności kochaliście się gdzie popadło.

NA 100% to nie jest moja wina! Przecież mam ochotę, lubię seks. Hmmm chyba to przez NIĄ/NIEGO. Tak, to musi być powód, odmawia gdy mam ochotę. Muszę się prosić i byle pretekst jest dobry do odmowy.

Kurde już wiem, to wina naszego dziecka, BINGO! Odkąd się pojawiło seksu jest coraz mniej. Dziecko zabrało nam największą przyjemność życia!

Zaraza, zaraz a może ktoś jest? Inna obca osoba daje ten seks ukochanej osobie i mnie okrada?

DLACZEGO W NASZEJ RELACJI ZNIKNĄŁ SEKS???

Nie ma go? W sensie seksu, nie ma?
Bardzo mi przykro.
Wiesz, że tak długo jak długo będziesz szukał winnych, to nic się nie zmieni?

A może skupimy się na znalezieniu rozwiązania?
Chcesz się dowiedzieć jak NIE zamienić w TAK?

Najprostsze rozwiązanie, to robić to co na początku relacji. Zachowywać się jak w pierwszych miesiącach, w czasie gdy dopiero odkrywaliście seks i patrzyliście się na siebie oczami pełnymi miłości. Nic nie było wtedy tak ważne jak on czy ona.

Potrafisz tak?
Coś nie tak?
To już nie te emocje?

A gdzie się podziały te emocje?
Pielęgnowałeś/aś waszą relację każdego dnia, czy jak już wiedziałeś/aś, że twoje to luz, nie muszę się starać. Przecież seks jest normalny i naturalny, kochamy się się, więc jakoś to będzie.

I po kilku latach, jakoś jest. Najczęściej byle jak. Zaczynają się uniki i nieporozumienia.

Jak się coś psuło całe lata, to nie naprawi się samo. A już na pewno nie naprawi się w jeden wieczór, czy jednym gestem, to tak nie działa.

Wyobraź sobie dom – to twoja relacja. Niestety zamieszkali go nieodpowiedzialni lokatorzy. Zamiast sprzątać wietrzyć i dbać o niego, całe lata składowali śmieci po kontach. Coś tam cuchnie, coś tam się wysypuje, nie dramatyzujmy, przesuńmy bałagan do innego konta.
I nagle przychodzi ten taki rok, w którym nikt nie może się ruszyć. Utknęli po uszy w gównie. Chcą coś zmienić ale nie wiedzą jak. Każde czeka na ruch tego drugiego.
To taka relacja, bez seksu i intymności. Jak dwójka lokatorów obok siebie.
Jeżeli się coś tli, kochają się, łapią się za drastyczne środki, wynajmują firmę sprzątającą = terapia małżeńska. Wyrzucają wszystko i zaczynają od nowa.

Czasem kasy brak na ekipę, lub tylko jedna strona chce bardziej. Super. Jedna osoba na początek wystarczy. Potrwa to dłużej, ale jest w stanie rozpocząć porządki i zmienić atmosferę.

Od czego zacząć?
Od doceniania, od dziękuję za drobiazg, od wzięcia za rękę, od prostej rozmowy przy herbacie.
Kawałeczek po kawałku.

Nie mówię, że to będzie łatwe, nie mówię, że będzie przyjemne.
Będzie do dupy, nie raz, będziesz się poddawać i sam wrzucisz jakieś śmieci.

Powiem Ci tak, warto.

Wiem dużo łatwiej zainwestować w nowy, czysty dom. Tylko jak nie potrafisz sprzątać to ten nowy za parę lat będzie wyglądał jak stary.

Podstawą każdej relacji jest CODZIENNE, tak codzienne dbanie o nią i ukochaną osobę. To nie muszą być wielkie rzeczy. Drobiazgi, które sprawią, że będzie Ci dobrze. Z reguły gdy dajemy to dostajemy. I najczęściej gdy chcemy dostać, to nie mamy nic. Życie to dawanie i branie. W tej kolejności, najpierw jest dawanie.

I tak, będą domy, których nie da się uratować. To te zaniedbywane przez lata, gdzie zgasło już wszystko. Dopóki się tli macie szansę.

Trzymam za Ciebie kciuki!

Co mogę Ci rekomendować:
– Uśmiechaj się na widok ukochanej osoby
– Przytulaj bez macania kilka razy dziennie
– Soczysty buziak na do widzenia i dzień dobry każdego dnia
– Minimum jeden ciepły lub jeden lekko sprośny sms dziennie
– Drobiazg co kilka dni (ten kamień, kasztan, polny kwiatek, pomarańcz, batonik jest specjalnie dla Ciebie)
– Zrób coś ekstra czego nie robisz lub co robi on czy ona
– Mów dziękuje za drobiazgi
– Chwal gdy Ci smakuje, podoba się lub ktoś coś zrobił.
– Doceniaj starania, nawet gdy coś nie wyszło idealnie
– Nie poprawiaj, nie krytykuj, nie marudź
– Rozmawiajcie CODZIENNIE minimum 15 minut w pełnym skupieniu bez TV czy telefonu.
– Kłóć się z szacunkiem, bez wyzywania – słowa zapadają w serce na całe lata, jak nazwiesz ją głupią krową lub obwisłym chujem, to seksu może nie być miesiącami
– Wy jesteście na pierwszym miejscu, wasze dzieci, czy rodzice nie mogą powodować nieporozumień między wami. Seksu brakuje w relacjach, w których małżonkowie stają po stronie rodziców, zamiast ukochanej osoby
– Minimum jedna mini randka w tygodniu, może być domowa, ale to czas tylko dla was. Super jak seksowna, ale nawet jak się źle czujecie nie odwołujecie wspólnego czasu
– Minimum jedna randka poza domem w miesiącu
– Minimum jeden, a najlepiej więcej wypadów z noclegiem bez dzieci. Zmiana miejsca fajnie robi na wspólny seks.
– Bądź po prostu życzliwy/a na co dzień

Tak w telegraficznym skrócie 😉
Chcesz więcej po prawej stronie dwa rekomendowane przeze mnie ebooki.
Lub zobacz wiosenny pakiet tu: https://pikantnaedukacja.elms.pl/s/wiosna.html

Czas na porządki, czas na wietrzenie, czas na intymność, bliskość i fajny seks.
Powodzenia.

Leave a Comment

Shopping Cart